40 Lat Volkswagena Golfa MK2: Ikona Motoryzacji Wciąż na Fali

W 1983 roku świat motoryzacji został wzbogacony o kolejny kultowy model – Volkswagena Golfa MK2. Z okazji 40. rocznicy tego wydarzenia, przyjrzyjmy się temu kompaktowemu samochodowi,który nie tylko zdobył serca milionów kierowców na całym świecie, ale również wpłynął na rozwój przemysłu motoryzacyjnego.


Co decyduje o tym, że samochód staje się legendą? Piorunujące osiągi? Wysublimowany projekt nadwozia? Prestiż towarzyszący marce? Żadna z powyższych odpowiedzi nie jest prawidłowa, a najlepszym tego potwierdzeniem jest Volkswagen Golf II – kompakt, który ma w sobie tyle polotu, co szafka na buty. Mimo to, nawet po 31 latach od dnia zakończenia produkcji, nadal pozostaje w świadomości kierowców na całym świecie. Kiedyś był marzeniem wielu rodzin, później stał się tanim środkiem transportu i pierwszym nabytkiem początkujących kierowców. Dziś coraz częściej spoglądamy na ten model jak na pełnoprawnego klasyka. I dobrze. Druga generacja Golfa zasługuje na to, by nie zniknąć z drogowego krajobrazu.

Volkswagen Golf MK2 Historia

Olbrzymia popularność Garbusa sprawiła, że niemiecki producent stanął przed nie lada wyzwaniem wprowadzenia do sprzedaży jego następcy, który mógłby dorównać mu popularnością. Dość szybko okazało się, że Golf był właśnie tym, czego rynek potrzebował. Kompaktowy Volkswagen niemal natychmiast stał się punktem odniesienia i wzorem dla innych producentów, którzy próbowali stworzyć konkurencyjne modele. Po latach okazało się, że to właśnie Golf był i wciąż jest najważniejszym modelem w portfolio marki. Pierwsza generacja niewielkiego hatchbacka znalazła ponad 6 milionów nabywców. Następca miał być samochodem lepszym pod każdym względem, który powtórzy ten spektakularny sukces.

Volkswagen Golf II został zaprezentowany światu we wrześniu ,1983 roku, podczas międzynarodowego salonu samochodowego IAA, we Frankfurcie nad Menem. Linie nadwozia, nakreślone przez Herberta Schäfera, wyraźnie nawiązywały do zaprojektowanego przez Giorgetto Giugiaro poprzednika, jednak w porównaniu z “jedynką”, nowy model zdecydowanie wydoroślał. Rozstaw osi został zwiększony o 75 mm, co przełożyło się na wyraźnie odczuwalny wzrost przestrzeni w kabinie i w przedziale bagażowym (345 litrów w wersji przednionapędowej vs 260 litrów w pierwszej generacji Golfa).

Volkswagen Golf mk2 okazał się godnym następcą Golfa MK1

Co prawda, polepszenie walorów użytkowych musiało odbić się na designie. Volkswagen Golf II nawiązywał do poprzednika detalami i sylwetką, ale w porównaniu z filigranowym kompaktem, był znacznie bardziej “opasły”. Mimo to, jego sylwetka okazała się ponadczasowym dziełem, a niektóre motywy, jak choćby tylne światła o charakterystycznym kształcie, były powielane w kolejnych generacjach. Brak choćby szczątkowej ekstrawagancji zdecydowanie przysłużył się niemieckiemu autu. Linia nadwozia okazała się ponadczasowa i nawet po latach prezentowała się poprawnie. To, w połączeniu z ponadprzeciętną trwałością mechaniczną samochodu, zadecydowało o jego sukcesie także na rynku wtórnym.

Golf drugiej generacji był produkowany przez 9 lat, od 1983 do 1992 roku. W tym czasie, powstało 6,41 miliona egzemplarzy. Warto zaznaczyć, że produkcja niemieckiego bestselleru nie ograniczała się tylko do fabryki w Wolfsburgu. “Dwójka” zjeżdżała też z taśm montażowych w Zwickau, Meksyku i Westmoreland. O tym, jak dobry jest to samochód, najlepiej świadczy fakt, że dla wielu kierowców, Golf “dwójka” wciąż jeszcze jest “daily carem”. Niewielu producentom udała się sztuka wyprodukowania samochodu, którego cykl życia byłby aż tak długi. Podczas gdy większość jego konkurentów zdążyła odrodzić się w formie żyletek, Volkswagen Golf II nadal jeździ i robi to całkiem sprawnie.

Volkswagen Golf MK2 różnorodność to jego bardzo mocna strona

Do sukcesu drugiej generacji Golfa, w bardzo dużej mierze przyczyniła się mnogość oferowanych wersji wyposażeniowych, silnikowych i napędowych. Właściwie każdy mógł wybrać coś dla siebie z katalogu Volkswagena. Klienci z mniej zasobnym portfelem mogli kupić ubogo wyposażony samochód z małym silnikiem (ale wciąż solidny i funkcjonalny), z kolei bardziej wymagający i majętni kierowcy, którzy jednak nie potrzebowali dużej limuzyny, mieli możliwość nabycia naprawdę szybkiego samochodu z dobrym wyposażeniem.

Podstawowe jednostki benzynowe legitymowały się pojemnością 1.1, 1.3, 1.6 i 1.8 litra i mocą odpowiednio 45 KM, 54 KM, 70/72/75 KM oraz 86/90 KM. Każdy z benzyniaków wykazywał bardzo dobrą trwałość mechaniczną, a biorąc pod uwagę niską masę samochodu, całkiem dobrze nadawał się do napędzania “dwójki”, choć żaden z nich nie zapewniał “rakietowych” osiągów.

Bardzo dużym zainteresowaniem klientów cieszyły się oszczędne i żywotne jednostki wysokoprężne. Na przestrzeni lat, w ofercie producenta pojawiły się trzy wersje kompaktowego modelu z zapłonem samoczynnym. Pulę otwierał model 1.6 D, o mocy 54 KM. Wersja 1.6 TD oferowana była w wariantach 60 KM i 70 KM. Najmocniejszy “ropniak”, oznaczony jako 1.6 TDic (montowany pod maską wersji GTD), generował 80 KM.

Spośród jednostek benzynowych, bardzo dobrą opinią cieszyły się nieśmiertelne motory o pojemności 1.8 litra. 90 KM wystarczyło, żeby rozpędzić niewielkiego hatchbacka do prędkości niemal 180 km/h. Sprint do setki zajmował niewiele ponad 11 sekund. Jak na swoje czasy, silnik zasilany monowtryskiem Boscha był całkiem nowoczesny i pracował dość kulturalnie, jednak ekonomia jazdy tą wersją była najwyżej średnia. W warunkach ruchu miejskiego, spalanie oscylowało w granicach 10-11 litrów, a kierowcy obdarzeni ciężką prawą stopą mogli podbić ten wynik o kolejne kilka litrów. W trasie dało się uzyskać wynik na poziomie około 8 litrów, jednak wymagało to sporego samozaparcia.

Volkswagen Golf MK2 wersje specjalne

Pod względem wyposażenia, większość egzemplarzy, które pojawiły się na polskim rynku, to totalne “golasy”. Nie znaczy to jednak, że Volkswagen poskąpił Golfowi wyposażenia. W tym temacie, kompakt z Wolfsburga przewyższał zdecydowaną większość swoich konkurentów. Bogate wersje bez problemu mogły być doposażone we wspomaganie kierownicy, system ABS, elektrykę szyb, szyberdach, a nawet w skórzane i podgrzewane fotele oraz w klimatyzację. Ewenementem w klasie kompaktów był też napęd wszystkich kół, przez Volkswagena nazywany Syncro. Crème de la crème w ofercie niemieckiego producenta stanowiły jednak wyjątkowe pod każdym względem wersje specjalne, których próżno było szukać w katalogach konkurencji.

Mianem najbardziej kultowej odmiany Golfa II cieszy się wersja GTI, ale były też inne odmiany, których wartość kolekcjonerska jest bezsprzeczna. Wśród nich znalazł się też pierwszy w historii crossover.

Volkswagen Golf MK2 GTI

Następca kultowego Golfa GTI MK1 trafił do produkcji 1984 roku. Mimo większych wymiarów i zwiększonej masy, samochód wciąż wykazywał zaskakującą zwinność na drodze. Zastrzeżeń nie budziły też osiągi sportowego hatchbacka. Pod maską pracowała czterocylindrowa jednostka, o pojemności 1.8 litra. W zależności od głowicy (ośmio- lub szesnastozaworowej), obecności katalizatora i roku produkcji, silnik generował 107, 112, 129 lub 139 KM. Tak uzbrojony Golf osiągał setkę w czasie 8,5 sekundy i mógł rozpędzić się do prędkości przekraczającej 200 km/h. Zbyt wolno? Dla najbardziej zagorzałych maniaków prędkości, Volkswagen miał w zanadrzu trzy wersje o iście powalających osiągach  pojawiły się specjalne wersje Golf Rallye oraz Golf GTI G60 Golf G60 Limited.

GTI
GTI 16V

Styczeń 1988 to debiut unikatowego modelu RALLYE (napęd Syncro na 4 koła, G-Lader G60, 160koni mocy, auto wyróżniały szersze nadkola oraz chakterystyczny front – bardzo poszukiwany na rynku wtórnym – prostokątne reflektory z soczewkami). Auto było skontruowane głównie w celu uzyskania homologacji rajdowej przez Volkswagena. Łącznie wyprodukowano 5000sztuk Golfa Rallye oraz 1500 sztuk rajdowych o mocy podwyższonej do 235 koni. w 1989 roku pojawił się Golf G60 Limited oraz w 1990 roku Golf GTI G60 , bo o nich mowa, krzesały moc z jednostki 1.8 litra, wzbogaconej o kompresor G-Lader. Oba niezwykłe modele odpychały się od nawierzchni ze wszystkich czterech kół (napęd Syncro). Model GTI G60 generował 160 KM, co pozwalało zejść z czasem od 0 do 100 km/h poniżej 8 sekund.

Rally
Rally Rajdówka

Najszybsza odmiana “dwójki”, G60 Limited, zapewniała moc na poziomie 210 KM i maksymalny moment obrotowy rzędu 247 Nm. Osiągi? 7,4 sekundy od 0 do 100 km/h i maksymalne 231 km/h. Takie wartości mogły zadowolić nawet najbardziej wymagających kierowców. Należy jednak podkreślić, że superszybkie Golfy nie były pozbawione wad. Sprężarki bywały kapryśne, podobnie jak elektronika. W autach dość szybko dochodziło do zużycia przegubów, problemy sprawiał też układ chłodzenia. Żadna z tych wersji raczej nie posłuży jako klasyk do codziennej jazdy, ale jako lokata kapitału, zdecydowanie tak.

 G60 Limited

Volkswagen Golf MK2 4WD

Kwiecień 1986 to debiut VW Golfa II Syncro 1.8 90KM. Pierwszy samochód w tej klasie z napędem na cztery koła. ABS w standardowym wyposażeniu. Bagażnik ograniczony do 230l. Premiera w Borlänge (Szwecja).

W 1990 do sprzedaży trafiła odmiana Country. Choć dziś zwiększony prześwit i terenowy look to cechy niezwykle pożądane, to na początku lat 90. podwyższony Golf nie zrobił wrażenia na klientach, podobnie jak jego możliwości. W terenie daleko mu było do prawdziwych off-roaderów, ale na błotnistych polnych drogach sprawdzał się bardzo dobrze. Pod koniec 1991 roku, ta niezwykła odmiana została wycofana z oferty producenta, a produkcja stanęła na poziomie nieznacznie przekraczającym 8 tysięcy egzemplarzy.

Dla producenta – wpadka, dla kolekcjonerów – gratka. Dziś odmiana Country jest poszukiwana, a zadbany egzemplarz z całą pewnością nie zostanie oddany za “półdarmo”

W czerwcu 1992 roku zakończo produkcje Golfa drugiej generacji.Współczynnik oporu powietrza wynosił 0.34 w podstawowej wersji Golfa MK2.
Volkswagen Golf MK2 otrzymał III miejce w konkursie na Samochód Roku 1984.

Volkswagen Golf MK2 sytuacja rynkowa

To jest ten czas, kiedy zadbane egzemplarze “dwójki” zaczynają zyskiwać na wartości. Za dobrze utrzymany samochód z końca lat produkcji trzeba zapłacić od 7 do 11 tysięcy złotych. Oczywiście, można nabyć Golfa II za 2-3 tysiące, ale należy brać pod uwagę, że będzie to samochód w stanie do doinwestowania. Można też znaleźć egzemplarze wycenione na tysiąc złotych lub mniej, ale także w tym wypadku cena będzie adekwatna do kondycji.

Niepodważalną zaletą Golfa II jest dostępność tanich jak barszcz części zamiennych oraz prosta budowa samochodu. W rezultacie, rozsądnym nakładem środków można go doprowadzić do stanu niemal wzorowego. Mówimy tu jednak o pospolitych odmianach. Wersje specjalne grają w innej lidze cenowej, zarówno pod względem kosztu zakupu samochodu, jak i podzespołów.

Ciekawostki

Nazwa modelu: Typ 19 (a, od roku 1989 – 1G).
Lata produkcji: 1983 – 1992 (Do tej pory jest produkowana Jetta po kilku modyfikacjach w Chinach)
Ilość wyprodukowanych egzemplarzy: 6300987 (6 milionów)
Produkowany w wersjach: dwu oraz cztero-drzwiowej (C,CL,GL,GT,GTI,GTD,G60,Rallye,Limited), dwu i cztero-drzwiowy sedan (Jetta) oraz Country (SUV)
Najszybsza wersja: Limited 1.8 16v G60 210km (0-100 – 7.4s, vmax: 231km/h, 1/4mili: ?)

W 1989 Volkswagen prezentuje prototypowy model City-Stormer z napędem elektrycznym oraz model Hybrid z napędem elektrycznym oraz silnikiem diesla.

City-Stormer


 Volkswagen Golf (Mk2) citySTROMer 
GOLF MK2 Hybrid

Wiele bylo dodatkowego wyposazenia oferowanego przez Volkswagena. Ale najbardziej zaskoczyl Nas fakt napedzania auta metanolem

Volkswagen Golf eMka 2 zasilany benzyna oraz metanolem.
uchylne tylne szyby, oferowane byly za doplata jako wyposazenie dodatkowe. W tej chwli towar praktycznie nie do zdobycia

Podsumowanie

Volkswagen Golf MK2 to nie tylko samochód, to ikona motoryzacji. Z okazji 40. rocznicy, warto przyjrzeć się temu modelowi bliżej i docenić jego wpływ na przemysł oraz kulturę samochodową. To auto, które zapisuje się w historii motoryzacji jako jedna z najważniejszych i najbardziej wpływowych konstrukcji.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Legendarny Ford Capri MK3: To Europejski Muscle Car

SUV w czasach PRL-u. Działania rosyjskie zniweczyły marzenia Polaków.